Szukając ostatnio sensownej koszuli ciążowej natknęłam się na takie oto kwiatki, głównie na Allegro.Od mojej pierwszej ciąży minęło już pięć lat i ze zdziwieniem oglądałam te infantylne ubranka dla ciężarnych. Byłam święcie przekonana, że ich czas już bezpowrotnie minął. Jednak widzę, że niektórzy producenci odzieży kurczowo uczepili się teorii, że mózg dorosłej kobiety w ciąży ulega dziwnemu zgąbczeniu i staje się ona infantylnym, zdziecinniałym stworzeniem pragnącym chodzić w czymś takim. Kobiety nie dajcie się w to ubrać :)
Następny post będzie o innych mądrzejszych producentach odzieży dla ciężarnych.
Pozdrawiam, brzuchy do góry!
koszmarki =/
OdpowiedzUsuńWybacz, ale to akurat kwestia gustu... Ja uważam, że niektóre te rzeczy np koszulki z pszczółka na brzuszku czy z zabawnymi nadrukami są całkiem urocze i niektóre powodują uśmiech na twarzy :) Wystarczy trochę dystansu do siebie;)
OdpowiedzUsuńA koszule nocne hmm może niektóre kobiety kupują je dlatego, że są niedrogie? Ja akurat nie kupiłabym ich, bo mi się nie podobają, ale rozumiem, że ktoś je kupuje z jakichś powodów. A może komuś się one naprawdę podobają? O gustach się nie dyskutuje.
O kurcze,a ja mam podobną bluzkę tylko że z długim rękawem i z napisane baby:),to znaczy że przepadłam:))
OdpowiedzUsuńja przyznam, że mam koszulkę z biedronką na brzuchu i ją uwielbiam i baaaaardzo często ją noszę :D
OdpowiedzUsuńale napis "bar mleczny" na piersiach to już lekka przesada, koszule do karmienia też są straszne :(
Te piżamki to hit oddziałów położniczych!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dzięki za komentarze!
OdpowiedzUsuńHafija@: cieszę się, że podzielasz moją opinię:)
MiLi@: zapewniam Cię, że jestem osobą bardzo zdystansowaną do siebie i świata. Mi osobiście stylistyka misiów i pszczółek na brzuchu nie odpowiada, w swoim blogu przedstawiam swoje subiektywne zdanie i nie widzę powodu dlaczego miałaby się tutaj o tym nie dyskutować.
Nikki222@: nie, dlaczego skoro się w niej dobrze czujesz... Najważniejsze to nie przeginać ;)
Kota Behemota@: Widziałam Twoją koszulkę z biedroną i uważam, że jest fajna ale inne z tej firmy mnie po prostu przeraziły, zwłaszcza te wielkie dzidziusie.
Happy Power Mama@: Dla mnie wygląda to komicznie, że dorosłe kobiety z własne woli ubierają się w coś takiego, czyżby identyfikacja z niemowlęcymi śpioszkami...
A ja byłam na poporodowej jedyna z koszulką w kwiatuszki ładną i kobiecą i koszulką na ramiączkach Helloł Kity z KappAhl i nei było mi szkoda bo uprałam i jest jak nowa :P Tak więc uważam, że można spokojnie sobie kupić coś lepszego za większą kaskę i NIE będziemy stratne ;)
OdpowiedzUsuńJa się zgadzam, nigdy nie kupiłabym sobie takiego koszmarka. I tu wcale nie chodzi o cenę, bo myślę, ze można kupić coś taniego bez żadnych aplikacji i już to jakoś wygląda.
OdpowiedzUsuń